Pewnego razu na placu zabaw…
Plac zabaw ma to do siebie, że zrzesza falę mamusiek. Poważnie… już chyba tak my MAMY mamy, że swobodnie możemy zacząć rozmowę nawet bez zbędnych ceregieli czyli – bez przedstawiania się, opowiadania o sobie itp. Właściwie uświadomiła mi to moja kumpela, która była mega zaskoczona moja rozmową “z automatu” z jedną mamuśka w restauracji.…