Widzisz te piękne słodkie domki i masz ochotę wykonać je samodzielnie ale przecież nie masz pojęcia jak się za nie zabrać? Powiem Ci jak! Kochana! Z impetem! Im szybciej, tym lepiej. Z własnego doświadczenia wiem, że im dłużej się nad czymś zastanawiam, tym ciężej jest mi podjąć decyzję. Prawdopodobnie dlatego na necie kupuję na wariata. Mówiłam już, że uwielbiam zakupy przez internet? Te piękne domki, bombki czy choinki z pierników mogą być i Twoje. Musisz tylko nie gasić zapału CZASEM. Akcja reakcja ot co! Dobra… To teraz podwijaj rękawy. Zaczynamy… ALE GOTOWA?
Czego Ci potrzeba?
Przede wszystkim budulec czyli piernik. Właściwie to składniki do wykonania piernika. Wiesz, że piecze się je jakieś 15 minut? A wykonanie ciasta to tylko WSAD ROZRUCH I UGNIATANIE? Jakoś tak zawsze wydawało mi się to mega wyzwaniem. A tak na prawdę to takie proste.
SKŁADNIKI
1kg mąki
1/2 kg miodu (ja dodałam ten gęsty)
1/4l oleju (szklanka)
4 jajka
2 łyżki kakao
2 łyżki masła
2 łyżki sody
1/2 szklanki cukru
przyprawa do piernika (cała)
likier i polewa do dekoracji
SZABLONY
Zanim jednak zabierzesz się do kompletowania składników przygotuj sobie linijkę, ołówek, nożyk oraz w miarę sztywną tekturę. Znajdziesz ją w każdym sklepie, wystarczy poprosić sprzedawcę. Tekturę i tak później będziesz musiała przetrzeć jakąś ściereczką. Albo np. wilgotnymi chusteczkami – kolejne zastosowanie. Kształt można wybrać standardowy, ale komu szkodzi poeksperymentować? Na pierwszy rzut ja jednak wolałam potestować na standardowym dwuspadowym domku. Za rok będę już starą wygą 😉 Wymiary również są opcjonalne. Ja dobrałam 15x20cm i wysokość około 13cm. Spadek dobrałam na oko. Tak przy okazji… taki domek to świetny pomysł, żeby sprowadzić męża do parteru (:P) Dobrze, że mój tego nie czyta! Ale na wszelki wypadek, żeby mnie nie zabił, nie wrzucam zdjęć jak przejął ode mnie pałeczkę tłumacząc, że mi za długo z tym zejdzie. Nie to żeby żona budowlaniec… nie, nieee.. Jak widać wbrew pozorom to fajna zabawa! Kreślimy na tekturze kształt frontu, boku i jednego spadu dachu. Odbijemy je później wszystkie po dwa razy. Kominek jest opcjonalny. Ambitnie podchodząc do tematu zamierzyłam się i na ten nieodłączny element budynku mieszkalnego i wyszedł całkiem zacnie. Zrobił go mój mąż – na moje oko. Ja dodatkowo wycięłam serduszko i drzwi na froncie. Gwiazdkę wycięłam foremką. Z tymi otworami śmiało można kombinować. Potrzebujecie trochę inspiracji? wujek Google pomoże – KLIK!
Jeśli szablony już gotowe i składniki przygotowane, zabieramy się do DZIEŁA!
PRZYGOTOWANIE
Na początku w małym rondelku roztapiamy masło, cukier, miód, przyprawę do piernika i kakao. Dosłownie wrzucamy wszystko do środka i mieszamy do uzyskania jednolitej masy czekając aż się zagotuje. Następnie lekko studzimy (ale nie za bardzo, żeby nie zgęstniało). Do dużej miski wsypujemy resztę składników. Mam na myśli oczywiście mąkę, sodę, olej i jajka. Na koniec wszystko mieszamy, miksujemy najpierw na małych obrotach, następnie nieco je zwiększamy. Całość przekładamy na stolnicę i zabieramy się za ugniatanie i wałkowanie! Ciasto wałkujemy na grubość około 5mm. Ja się wycwaniłam na maxa i pałeczkę do tego zadania przekazałam szwagierce!
Szablony przykładamy do rozwałkowanego piernika, tak aby mieściły się mniej więcej dwa elementy jednocześnie. Ekonomicznie, szybko i wygodnie! Po przyłożeniu odcinamy ciasto po brzegach zwykłym nożem. Zbędne części odkładamy a wycięte formy baaaaardzo delikatnie podważamy i przekładamy na blaszkę. Spokojnie, po ułożeniu na blaszce można dokonać ostatecznych poprawek. Mi się okna i tak lekko zdeformowały podczas pieczenia. Wszystkie elementy, które mają być wycięte powinno się usunąć przed włożeniem do piecyka. Później piernik może się rozkruszyć, połamać i doprowadzić nas do szewskiej pasji. Czas pieczenia to około 15 minut. W zależności od grubości ciasta.
DEKORACJE I WZNOSZENIE BUDOWLI
Gotowe elewacje dekorujemy zanim złożymy domek w całość. Próbowałam coś ozdabiać później, ale niestety wszystko spływało. Warto zatem zabrać się do tego od razu. Należy jednak odczekać jakiś czas po dekoracji, aż likier porządnie ostygnie. Ja zostawiłam montaż na kolejny dzień. Do ozdabiania można wykorzystać zwykłą folię do mrożonek. odcinamy malusieńki rożek i napełniamy folię roztopionym likierem. Następnie wyciskamy bezpośrednio na pierniczki tworząc dowolne kształty. Wykorzystałam likier kupny bo ja zawsze jakoś tak idę na łatwiznę. Myślę, że spokojnie można go wykonać samodzielnie mieszając cukier puder z wodą lub białkiem jajka (bądź tym i tym) i kilkoma kroplami cytryny.
Kiedy już wszystko gotowe zabieramy się do wznoszenia budowli. Potrzeba matką wynalazku. Nam pomocne okazały się podręczne przedmioty typu kawka, kubek, szklanki, a później nawet garnki i pieluszki! Najgorzej jest bowiem z dachem. Trzeba go jakoś nałożyć w taki sposób, aby nie zsunął się nim likier zastygnie. Polewa szybciej gęstnieje i okazała się lepszym spoiwem. Jakbym wiedziała, że tak szybko stygnie byłaby główną zaprawą! Polałam nią również kalenicę. Następnym razem zrobię to dokładniej!
Łączenie można również wykonać poprzez wiązanie wstążkami. Wygląda to równie uroczo! Trzeba jednak wykonać po dwie dziurki zanim włoży się ciasto do piekarnika. O TU macie piękny przykład takiego rozwiązania. Zakochałam się w tym domku. Już świta mi sto innych pomysłów jak wykonać kolejny. W te święta raczej już nie zdążę, ale kolejne przecież nadejdą tak szybko…
Do środka włożyłam lampeczki na baterie. Są dostępne teraz praktycznie wszędzie. Moje są akurat z Mrówki. Parę gwiazdek za parę złotych. Fajna sprawa. Kupiłam ich trochę więcej i część włożę np. do dekoracyjnego kielicha bądź do zwykłego słoika i zawiążę wstążkę w miejscu zakrętki. Fajnie będą również wyglądać w słoiku na ogórki ze szklaną pokrywką!
DOTRWAŁAŚ do końca? Super! jestem z Ciebie DUMNA!
No to teraz dalej! DO ROBOTY! ;)))
__________________________________________________________________
Choooodź… zostań ze mną na dłużej 😉
FOLLOW ME —> INSTAGRAM
LIKE MY FANPAGE —> FACEBOOK