5 MEMÓW NA TEMAT MACIERZYŃSTWA

5 MEMÓW NA TEMAT MACIERZYŃSTWA TO MÓJ 90-TY WPIS. TAKIM MAŁYM JUBILEUSZEM ZAPIECZĘTUJĘ MOJĄ PRZYGODĘ Z BLOGOWANIEM. NA FANPAGE POJAWIAŁY SIĘ MEMY NIE OPUBLIKOWANE NA STRONIE. W WERSJI ZBIORCZEJ PRZEDSTAWIAM JE W TYM WPISIE CO DO JEDNEGO. NIEDŁUGO BĘDZIE ICH WIĘCEJ. ŚLEDŹCIE MÓJ FANPAGE TUTAJ I BĄDŹCIE NA BIEŻĄCO. ________________________________________________________________________ Choooodź 🙂 Zostań z nami na…

BUNT DWULATKA PO MOJEMU. TYLKO/AŻ 9 WSKAZÓWEK!

  BUNT DWULATKA PO MOJEMU. TYLKO/AŻ 9 WSKAZÓWEK!   TWÓJ MAŁY BUNTOWNIK ZNOWU SWOJE, A TY MASZ OCHOTĘ PO PROSTU RYCZEĆ? KARTKA Z KALENDARZA Chcę wyjść na spacer z dziećmi dopóki jeszcze zmienna, jesienna pogoda jeszcze może zostać nazwana “pogodą”. Usiłuję zmobilizować swoją córeczkę, żeby zjadła jeszcze odrobinę zupki przed wyjściem. Kończy się to zupą,…

BYWAJĄ MOMENTY, ŻE MASZ OCHOTĘ ZLOKALIZOWAĆ NAJBLIŻSZĄ ŚCIANĘ I…

BYWAJĄ MOMENTY, ŻE MASZ OCHOTĘ ZLOKALIZOWAĆ NAJBLIŻSZĄ ŚCIANĘ I…   Jedno piszczy, drugie krzyczy, w domu sajgon, Ty niewyspana, mężu wraca z pracy głodny, obiad nie gotowy. A tu Cię jeszcze czeka wieszanie prania i obiecane “pisu pisu” z dzieckiem. W locie podrzucasz młodsze tatusiowi, starsze zajmujesz bajką, a sama lecisz do kuchni wciąż mając…

HEJT PŁASKIEGO BRZUCHA PO PORODZIE. Lewandowska kontra Siwiec.

HEJT PŁASKIEGO BRZUCHA PO PORODZIE. Lewandowska kontra Siwiec.           Kiedyś gdzieś tam w podświadomości martwiłam się tym jak będzie wyglądało moje ciało po ciąży. Jeszcze w młodości straszono mnie wizją nieuchronnych rozstępów, obwisłego biustu i tekstami w stylu “ciesz się sylwetką puki możesz, bo po porodzie będziesz leżeć i kwiczeć”. No…

MAMA NA ZAKUPACH

  MAMA NA ZAKUPACH   Nie wiem jak u was, ale ten obrazek oddaje mnie w całości. A pomyśleć, że kiedyś zakupy to była dla mnie katorga. Teraz wizyty w zwykłym spożywczaku przedłużają się o jakieś 90%. Jakoś tak nagle mam tyyyle czasu na szczegółowe czytanie składu. W końcu to bardzo WAŻNE prawda? Nie chcemy…

SZCZĘŚCIE TKWI W PROSTOCIE

Może i dzieci jeszcze wielu rzeczy nie rozumieją.. nie wiedzą co to obowiązki, praca, zamartwianie się o każdą złotówkę, dbanie o dom i rodzinę. Ale jednego powinniśmy się od nich nauczyć: czasami choć na chwilę DAĆ SIĘ PONIEŚĆ zabawie..  i łapać właśnie TĄ CHWILĘ.. Tak po prostu. Obiad się odgrzeje, dokończy, albo zamówi się pizzę…